Coraz częściej można usłyszeć modny termin „zero waste”. Pochodzi on z języka angielskiego i oznacza dosłownie „zero odpadów”. W największym skrócie „zero waste” to proekologiczna filozofia, u podstaw której leży ochrona środowiska, za sprawą zrównoważonej produkcji oraz konsumpcji, a także powtórne wykorzystanie wszystkich możliwych surowców. Zyskujący na popularności trend nie ominął również kosmetologii i pielęgnacji. Jeśli chcesz wiedzieć, jak pielęgnować swoje ciało w duchu „zero waste”, czytaj dalej.
Spis Treści
Postaw na naturalne kosmetyki
Bądź świadomą, czytającą etykiety konsumentką. Wybieraj produkty, które mają naturalny skład. Najlepiej jeśli poszczególne składniki pochodzą z ekologicznych upraw. Duże znaczenie ma również opakowanie. Jeśli jest szklane lub plastikowe, możne po opróżnieniu je ponownie wykorzystać, bądź zwyczajnie poddać segregacji.
Kupuj z głową i umiarem
Zanim w sklepie sięgniesz po kolejny kosmetyk, zastanów się, czy na pewno go potrzebujesz. Kieruj się zasadą minimalizmu. Najpierw dokończ już otwarte opakowanie, a dopiero otwórz następne. Gdy zrobisz przegląd swojej kosmetyczki, z pewnością stwierdzisz, że niektóre rzeczy są Ci całkowicie zbędne i możesz się bez nich obejść. Inne z kolei można zamienić lepszymi, uniwersalnymi zamiennikami. Świetnym przykładem jest masło kosmetyczne, które rewelacyjnie nawilży, zarówno suche końcówki włosów, spierzchnięte, popękane wargi oraz zniszczone dłonie. Ponadto sprawdzi się przy pielęgnacji całego ciała. Wybierając wielozadaniowe kosmetyki oszczędzisz pieniądze, miejsce w łazience oraz czas, który poświęcasz na aplikację kosmetyku. Największym wygranym jest jednak planeta.
Kosmetyczne DIY
Wytwarzanie własnych kosmetyków staje się coraz bardziej popularną praktyką. W miarę, jak zwiększa się świadomość ekologiczna ludzi, zmieniają się nawyki konsumenckie. Wbrew pozorom, nie jest to takie trudne, a niesie ze sobą sporo zalet. Wystarczy, że kupisz naturalne półprodukty kosmetyczne, takie jak kwas hialuronowy, olej arganowy czy olejek cyprysowy. Następne musisz połączyć je w odpowiednich konfiguracjach i proporcjach. Efekt murowany i satysfakcja gwarantowana. Nie dość, że masz produkt w stu procentach zdrowy i bezpieczny, to jeszcze spersonalizowany. Zaskoczy Cię również jego uniwersalność. Plusem jest też to, że do produkcji własnych specyfików możesz użyć starych opakowań po zużytych kosmetykach. Do najczęściej domowymi metodami wytwarzanych kosmetyków należą: perfumy w kremie, szampon w kostce, balsam w kostce i kostka do demakijażu. Stanowią one fantastyczną alternatywę dla tradycyjnych produktów. Są w 100 % „zero waste”. Całkowicie naturalne i pozbawione szkodliwych, sztucznych składników.
Kosmetyki zgodne z duchem „zero waste”
Jak już wspomnieliśmy, pielęgnacja „zero waste” to odchudzenie kosmetyczki i przerzucenie się na uniwersalne, ekologiczne zamienniki. Poniżej garść porad i wskazówek zakupowych. Oto produkty, które warto mieć w domu:
- Olej jojoba to prawdziwy kosmetyk wielozadaniowy. Lista jego zastosowań jest bardzo długa. Przyda się m in. do demakijażu i jako baza pod makijaż. Idealnie zastąpi krem do codziennej pielęgnacji twarzy, oraz sprawdzi się jako olej do masażu i odżywka do paznokci.
- Masło kawowe to kolejny „must have”. Jest niezastąpione przy pielęgnacji całego ciała, regeneracji wysuszonych dłoni. Cienie pod oczami oraz celulit na udach i pośladkach nie mają z nim szans.
- Wody kwiatowe mogą służyć jako tonik, mgiełka odświeżająca do włosów i twarzy oraz utrwalacz makijażu.
Jeśli leży Ci na sercu dobro Matki Natury i swoje własne, ale jednocześnie chcesz skutecznie dbać o swoje ciało, pielęgnacja w stylu „zero waste” jest właśnie dla Ciebie. Wiąże się to z pewnym wysiłkiem. Wykonywanie własnych kosmetyków, a nawet świadome zakupy i dokładne analizowanie składów każdego produktu oraz segregacja opakowań zajmuje dużo czasu, ale warto. Korzyści przewyższają koszty. Wbrew pozorom, nie jest to wcale trudne, a satysfakcja z korzystania z kosmetyku własnej produkcji jest bezcenna.
Niestety jeszcze nie